Miłość, niejedno ma imię!
Miłość wyrażamy na wiele sposobów, nie zawsze jest to takie uch ach pełne uniesień doświadczenie, czasami jest ona okazywana, tam gdzie powierzchownie tego zupełnie nie widać, opierdziel można dać komuś z miłości, oczywiście nie mam na myśli patologii, krzyczenia na siebie, czy jakichś innych scen z przemocą, mam na myśli szczerość, rozmowę która niekoniecznie będzie o tym jaki ktoś jest wspaniały, oczywiście dobrze jest to zauważać i doceniać, ale czasami miłość wyrażamy innymi słowami, a nawet brakiem słów, czasami obecnością, a innym razem tym, że znikamy z czyjegoś życia. Miłość nie pojawia się i znika, tym jest zauroczenie dwóch egotycznych umysłów, miłość trwa nieustannie bez względu na okoliczności, motyle w brzuchu czy ich brak, można nawet z kimś nie rozmawiać, a w głębi swego wewnętrznego świata życzyć mu jak najlepiej, jak najpiękniej. Różne są miłości, różnie je wyrażamy, każda jest inna, ale łączy je wszystkie jedno: jest w niej prawda, która transformuje i zmienia nas, a więc ten świat na lepsze miejsce.