Zakompleksiony gówniarz czy partner?

Zakompleksiony gówniarz czy partner?

Jeżeli chcesz żyć pod jednym dachem z zakompleksionym gówniarzem to: rozkazuj mu, jak w wojsku, ma być na posyłki, a potem jeszcze opierdzielaj go, że nie daje z siebie żadnej inicjatywy, że jest niezaangażowany,” no przecież w ogóle tego nie spowodowałaś”, więc żądaj, ochrzaniaj, kontroluj, strzelaj fochy, za to że nie czyta w Twoich myślach,…

Magia życia

Magia życia

Tajemnica życia, w której jesteśmy kreatorami, a z drugiej strony wszystko, co tworzymy, było stworzone już wcześniej, dostrajamy się do miłości, wybieramy ją swoimi decyzjami, czujemy ją, doświadczamy jej, ale przecież jej nie stworzyliśmy, została nam dana jak wszystko, co nas otacza. Jesteśmy kreatorami własnej rzeczywistości zanurzeni w bogu, w tym wszystkim co stworzył. Mamy…

Jeżeli chcesz, żeby „Twoje dziecko” było Hitlerem!

Jeżeli chcesz, żeby „Twoje dziecko” było Hitlerem!

Chcesz, żeby „Twoje dziecko” było Hitlerem to znęcaj się nad nim psychicznie i fizycznie, upokarzaj, karz, porównuj do innych z naciskiem, że jest gorsze, mów, że jest fajtłapą, że nic nie osiągnie, że dzieci i ryby głosu nie mają, dalej nazywaj klapsy metodą wychowawczą i usprawiedliwiaj swoje zachowanie słowami:mnie przecież ojciec też lał, uczę go…

Hymn o miłości

Hymn o miłości

Miłość to wolność, nie ma w niej ograniczeń. Miłość to wolność, nie ma w niej zazdrości. Miłość to wolność, nie ma w niej żądań. Miłość to wolność, nie ma w niej rozkazów. Miłość to wolność, nie ma w niej bezwzględnego posłuszeństwa. Miłość to wolność, nie ma nic wspólnego z przywłaszczaniem sobie drugiej osoby. Miłość to…

Spacer dedykowany i refleksje po nim

Spacer dedykowany i refleksje po nim

  Z okazji nowiu wczoraj postanowiłam iść na spacer dedykowany do lasu i nad może pozbierać różne wspaniałości Matki Natury by zrobić mandalę do rytuału. Chciałam iść najszybszą drogą, ale z racji tego, że był festiwal nie można było tamtędy iść, pomimo to taka zaspana poszłam jakby, zapominając o tym, że trzeba mieć bilet, oczywiście…

Talent Mozarta, zawiść Salieriego z filmu Amadeusz i moje 5 groszy

Talent Mozarta, zawiść Salieriego z filmu Amadeusz i moje 5 groszy

Są na tej planecie ludzie, którzy funkcjonują jak Mozart z filmu Amadeusz: wspaniałe talenty, ludzie pasji, prości, ale piękni, wolni od intryg, dający z siebie 100% tego, co w nich najlepsze. Takim Mozartem, niekoniecznie utalentowanym dokładnie takimi talentami jak on, ale różnorodnie, może być sąsiadka z naprzeciwka, siostrzenica, pani którą spotykasz w sklepie, czy w…

Opinia innych może Cię dotknąć tylko wtedy, gdy na to pozwolisz!

Opinia innych może Cię dotknąć tylko wtedy, gdy na to pozwolisz!

Ludzie mówią i mówić będą. Gdyby tak trawić każdą opinię jaką na swój temat usłyszysz, to można kawałek życia sobie zmarnować. A gdyby tak przeżyć je sensowniej? Pomyślmy. Gdybyś chciała nauczyć się zarabiać 10 000 tys. złoty miesięcznie, czyja opinia będzie dla Ciebie lepsza, przydatniejsza? Osoby, która zarabia taką kwotę, czy osoby, która przeczytała o…

Czy Ty też, tak jak Mike z filmu Mine stoisz w miejscu i boisz się ruszyć do przodu?

Czy Ty też, tak jak Mike z filmu Mine stoisz w miejscu i boisz się ruszyć do przodu?

Mike który jest żołnierzem po nieudanej próbie zamachu zostaje osamotniony na pustyni, na jego oczach ginie jego przyjaciel, traci nogi, bo trafił na minę, a potem strzela sobie w głowę, bo nie wytrzymuje z bólu. Mike się nie rusza, bo myśli, że też stoi na minie, a gdyby się ruszył to by wybuchła, więc stoi,…

Zarządzasz swoimi emocjami, czy one rządzą Tobą?

Zarządzasz swoimi emocjami, czy one rządzą Tobą?

Pamiętam siebie 10 lat temu i dziś widzę zupełnie inną osobę. Różnice jakie dostrzegam w kwestiach emocjonalnych są ogromne. Kiedyś nie umiałam o nich rozmawiać, nazwać ich, strzelałam fochy, tłumiłam je w sobie, czasami wybuchałam, świat wtedy był dla mnie stanowczo w czarnych barwach. Ale na szczęście wszystko przemija, więc i ten etap mam za…

Zamiast dlaczego, pytaj, po co?

Zamiast dlaczego, pytaj, po co?

Dlaczego ja? Dlaczego mnie to spotkało? Za jakie grzechy? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Brzmi znajomo? Dla mnie, aż za bardzo. Na szczęście, albo kilka szczęść:) na pewnym etapie zrozumiałam, że to pytanie, w takim kontekście zadane nie ma sensu, a co więcej prowadzi zamiast do zrozumienia i uczenia się z danego doświadczenia, do cierpienia. Dlaczego tak…